Niestety oboje z mężem straciliśmy źródło dochodu. Z uwagi na niepełnosprawność jednego z synów i terapie córki nie możemy podjąć każdej pracy, stąd te przejściowe mamy nadzieję kłopoty. Oczywiście nie muszę dodawać, że dzieci bardzo cenią zajęcia, które oferują tak różnorodną wiedzę podaną w interesujący sposób. Mam nadzieję, że dzięki rozszerzeniu oferty dla starszych dzieci także moi starsi synowie będą mieli okazję uczestniczenia w zajęciach Uniwersytetu Dzieci. Jednocześnie starsi chłopcy są gotowi do czynnej pomocy w ramach wolontariatu, w czym mają już pewne doświadczenia.
Bardzo proszę o umożliwienie córce udziału w zajęciach organizowanych przez Uniwersytet Dzieci. Córkę wychowuję sama, niestety dochód rodziny nie pozwala mi uiścić opłaty za studia w pełnej kwocie. Córka jest zafascynowana zajęciami, co więcej z roku na rok coraz bardziej i widzę efekty tych zajęć! Córka jest dociekliwa, eksperymentuje, eksploruje . Z utęsknieniem czeka na każdą sobotę, podczas której odbywają się zajęcia.
Syn choruje, jest dzieckiem ze spektrum autyzmu. Poza codzienną rehabilitacją, terapiami potrzebuje też specjalnej edukacji, doświadczania. Ponieważ syn uczy się, poznaje świat w inny sposób niż dzieci neurotypowe, potrzebuje doświadczać, działać. Dlatego tak cenimy sobie zajęcia w Uniwersytecie Dzieci.
Chciałabym, aby moje dziecko jak najmniej straciło w związku z moimi problemami zdrowotnymi i nie było skazane tylko na siedzenie przed telewizorem, ale mimo wszystko miało szanse na ciekawe dzieciństwo i dobry start w edukacji. Dodatkowo jako jedynakowi nie przysługuje mu 500+ i także z tego względu nie ma takich samych możliwości jak jego koledzy czy koleżanki, których rodzice nie muszą ponosić dodatkowo kosztów ratowania swojego zdrowia i życia.